Sulov
subiektywna ocena miejsca: ******
opracowanie: Marcin Stępniak
zdjęcia: Michał Kasprowicz, Marcin Stępniak, Wojtek Szypuła
Rejon
Sulov - ok. 20 km. na południowy zachód od Żyliny, Słowacja.
Rodzaj wspinania
Sulov oferuje bardzo ciekawe, skałkowe wspinanie w charakterystycznym, oferującym dobre tarcie, zlepieńcu. Najczęściej spotykaną formacją są płyty z dziurkami oraz z wystającymi ze ściany "orzeszkami" (nierzadko pokaźnych rozmiarów), ale znaleźć można także krawądki, oblaczki, oraz drogi biegnące w rysach. Charakter wspinania jest bardzo zróżnicowany - mamy tu drogi od bardzo technicznych (np. rajbungowy Everest VII- na Bradzie), przez długie, lekko przewieszone drogi "na wytrzymałość" (np. Taiti VI+ na Obelisku), po biegnące w dużym przewieszeniu drogi siłowe (np. Oaza harmonii X- w Jaskynce). Drogi w znakomitej większości obite są nowymi ringami.
W zasadzie każdy znajdzie tu coś dla siebie: Sulov oferuje kilkaset dróg o trudnościach od IV po X w skali UIAA i o długości średnio 20-30 metrów. Spotkać tu można także drogi wielowyciągowe (np. Jambalatora VIII na Mnichu). Dobrze jest wziąć ze sobą dłuższą linę (60 m.) i około 10 ekspresów.
Największym, typowo sportowym rejonem jest grupa Javoru, a z kolei długie, dwuwyciągowe drogi znajdziemy na Hradzie. W weekendy, gdy więcej ludzi wspina się na najbardziej popularne drogi, warto się wybrać na dalej położone, ale za to bardzo ładne skałki na wzgórzu Brada. A w dzień wyjazdu skoczyć można do najbliżej położonych skał Tiesňavy.
Ekspozycja ścian pozwala na wspinanie od wiosny do jesieni; dobrą wiadomością na upalne dni jest to, że część dróg znajduje się w cieniu drzew. Trzeba jednak pamiętać, że Sulovskie Skały leżą w granicach parku narodowego i zdarza się, że część sektorów jest pozamykana dla wspinaczy. Aktualne informacje o tym znajdują się na stronie www.
Dokładne położenie oraz dojazd
Dojazd: najwygodniej samochodem: przez Katowice-Cieszyn-Jablunkov-Cadcę-Żylinę. Z Żyliny trzeba wyjechać w kierunku Povazskiej Bystricy i po ok. 18 km., zaraz za Bytčą-Hrabove jest zjazd na Sulov-Hradna (przy stacji benzynowej). Drogą tą jeszcze 8 km. Można też dojechać pociągiem: do Żyliny gdzie przesiadka do pociągu podmiejskiego (kierunek Puchov) do Bytcy (ok. 20 min.), a stamtąd autobusem do Sulova (15 min). Rozkład jazdy kolei: www.pkp.com.pl, rozkład SAD-u (słowackich autobusów): http://www.cp.sk/ConnForm.asp.
Krótka historia rejonu
Początki wspinania w Sulovie miały prawdopodobnie miejsce w okresie II wojny światowej za sprawą niemieckich wspinaczy. Celem pierwszych znanych wspinaczek był wybitny szczyt Brada, a pierwsze drogi wiodły charakterystycznymi przewieszonymi rysami i pierwotnie były wycenione na V+ A1 (obecnie droga Imaginarna VII). W tym okresie zdobyte zostały także inne wybitne turnie: Mnich, Sokola Wieża, Turnia nad Ogniskiem i inne.
Do lat 60-tych wszystkie turnie były już dawno zdobyte, wszystkie charakterystyczne formacje typu rysy czy kominy miały już swoich pogromców i rejon wydawał się nie mieć dalszych możliwości rozwoju. Dopiero w latach 80-tych, głównie za sprawą wspinaczy młodego pokolenia, rozpoczął się "złoty okres" wspinania w Sulovie. Ferim Prcinov, Pistov Kuchar, a także Hudek, Milo, Smrekovesky, nestor Piala, Teffelner - to dzięki nim powstało mnóstwo nowych dróg, a Sulov na nowo został odkryty dla wspinaczy. Wyznaczyli wiele bardzo pięknych linii, część z nich wyposażyli w stałe przeloty, a trudności dróg sięgały już wtedy stopnia VIII w skali UIAA. W 1991 roku Fero Hudek zebrał informacje o istniejących drogach - ustalił ich nazwy i wyceny, a gdzie było to możliwe - także autorów pierwszych przejść.
Rejon cały czas się rozwija - co roku przybywa kilkanaście-kilkadziesiąt nowych dróg, a w skałach równie łatwo można usłyszeć język słowacki, jak czeski, czy polski.
Prywatne doświadczenia
Rejon godny polecenia właściwie dla każdego. Niewiele ludzi, mnóstwo dróg w pełnym zakresie trudności, a do tego tanio i dosyć blisko. Podejście w skały zajmuje około 30 minut, w zależności od sektora.
Sporo jest możliwości spędzania czasu "nie-wspinaczkowo" (patrz niżej), a także sporo dróg dla osób stawiających naprawdę pierwsze kroki we wspinaczce (wiele bardzo ładnych, długich dróg czwórkowych - np. "Straszna trzynastka" na Sokolej Wieży - ok. 30 metrów), a do tego naprawdę niewątpliwy urok tego miejsca - to wszystko powoduje, że jest to bardzo dobre miejsce na rodzinny wakacyjny wyjazd.
Noclegi i inne patenty
W Sulovie znajduje się camp - niska cena (50 Sk. za namiot, niezależnie od ilości osób) jest adekwatna do standardu - woda pitna z kranu, latryny, brak innych sanitariatów.
Nocować można też w jednym z prywatnych pensjonatów. Dokładniejsze dane na stronie www.sulov.sk w dziale infoservis. Można tam znaleźć telefony, adresy i ceny noclegów.
W samym Sulovie znajdziemy pocztę (czasem nawet otwartą) i dwa sklepy zaopatrzone w najpotrzebniejsze produkty. Na większe zakupy można się wybrać do Żyliny (25k m.). Nie zabrakło w miasteczku miejsca na dwie knajpy z piwem (od 14 Sk.) i nie tylko... I do tego położone są szczęśliwie na szlaku ze skał na tabor.
Na ewentualne zakupy sprzętu wspinaczkowego trzeba się wybrać do Żyliny - znajdują się tam dwa sklepy położone vis-a-vis siebie przy głównym deptaku w mieście, w pobliżu dworca kolejowego. Warto pamiętać, że przy zakupach za kwotę większą od 5000 Sk. można skorzystać z Tax Free.
Przewodniki i mapy, strony www
Mapa: Słowacka VKU nr 157 "Súl'ovské Vrchy"; 1:50.000 do dostania zarówno w Polsce (np. sieć Empik) jak i na miejscu (w Sulovie w knajpie - cena ta sama, co w Żylinie). W drugim wydaniu do mapy dołączona jest książeczka opisująca najciekawsze szlaki turystyczne, a także charakterystyka najbardziej atrakcyjnych miejscowości.
Więcej informacji znaleźć można na stronie www.sulov.sk. Znajduje się tam przewodnik wspinaczkowy po rejonie, schematyczna mapa szlaków turystycznych, informacje dotyczące noclegów, opisy szlaków pieszych i rowerowych, charakterystyka przyrodnicza regionu, a także galeria zdjęć.
W zeszłym roku wydany został przewodnik papierowy obejmujący swoim zasięgiem Sulovskie Skały. Jest to drugi tom przewodnika Slovenské skaly, pod redakcją zmarłego niedawno Daniela Pauera. Do dostania jest m.in. w sklepach wspinaczkowych w Żylinie, oraz w barze w Sulovie. Cena ok. 200 Sk.
Inne
W Sulovie można ciekawie spędzić czas nie tylko na wspinaniu. W ramach pieszych wycieczek warto wybrać się zielonym szlakiem, by obejrzeć ruiny średniowiecznego zamku. Warto też zrobić wycieczkę do Manina - bardzo ładny, otoczony strzelistymi skałami wąwóz, a dodatkową atrakcją takiej wycieczki może być obejrzenie największego okapu w Karpatach. Wycieczkę tę, podobnie jak wiele innych, można odbyć także na rowerze.
Warto też wybrać się do Żyliny - oprócz zrobienia ewentualnych zakupów (także wspinaczkowych) warto zobaczyć zabytkowy rynek, na którym można przysiąść w jednej z licznych kawiarenek oraz zwiedzić pobliską XIV-wieczną dzielnicę.
Warto też wybrać się na wycieczkę do Rajeckich Teplic, dokąd można zabrać strój kąpielowy, gdyż miejscowość ta słynie ze źródeł termalnych. Można też pojechać do miejscowości Cicmany, będącej jedynym swojego rodzaju żywym skansenem. Zobaczyć tu można zabytkowe drewniane domy tradycyjnie pomalowane charakterystycznymi, białymi wzorami.
Galeria
|
|
|
Sulov
fot. Marcin Stępniak
|
Karol Kącki w Sulovie
fot. Michał Kasprowicz
|
Ania Boniewicz w Sulovie
fot. Marcin Stępniak
|
|
|
|
Wspinaczka na Hradzie
fot. Marcin Stępniak
|
Brada
fot. Marcin Stępniak
|
Wspinaczka na Bradzie
fot. Marcin Stępniak
|
|
|
|
Sulovskie skały
fot. Wojtek Szypuła
|
Sulov
fot. Marcin Stępniak
|
Sulov
fot. Marcin Stępniak
|
|
|
|
Sulov
arch. Marcin Stępniak
|
Sulov
fot. Marcin Stępniak
|
Sulov
fot. Marcin Stępniak
|
|
|
|
Sulov
fot. Marcin Stępniak
|
Sulov
fot. Marcin Stępniak
|
Wspin na Hradzie
fot. Marcin Stępniak
|